Insta


środa, 22 lutego 2017

BookTour: | 118 | 'Ścieżki przeszłości' Edyta Kowalska

Nr. recenzji: 118
Tytuł: 'Ścieżki przeszłości'
Autor: Edyta Kowalska
Tom: 2
Liczba stron: 180
Data polskiego wydania: 28 października 2016
Wydawnictwo: Poligraf
Ocena: 8/10
 Po przeczytaniu pierwszej części przygód Julii, byłam pewna, że muszę przeczytać drugą część. Chciałam z całego serduszka, jednak wtedy książka była dopiero na etapie powstawania, nic nie było pewne. A jednak, stało się! I dzięki Klaudii z bloga Nowe Horyzonty, także ja miałam okazję zagłębić się po raz drugi w twórczość pani Edyty Kowalskiej.

Tym razem przedstawione zostają nam dwie historie. Pierwsza jest całkowitą nowością, bo opowiada dzieje Weroniki - babci bohaterki pierwszego tomu. Dziewczyna przeżywa wojnę. Na jej oczach ginie rodzina i przyjaciele. Pomimo tego znajduje miłość, szcście... Stara się ze wszystkich sił żyć! Tak, chce żyć z całej siły. Jednak kolejny raz czekają na nią trudności... Czy da sobie radę? 
W drugiej części historii powracamy do teraźniejszości i możemy zobaczyć jak potoczyła się dalej historia Julii. Dziewczyna dostała list z Danii, więc postanawia się dowiedzi więcej o swoich przodkach...

 
Jeśli na razie nie znacie pierwszej części tej historii to nic się nie stało, zawsze możecie zerknąć tutaj -> klik, gdzie znajdziecie recenzję 'Ścieżek życia'. Jednak polecam zostać tutaj, bo niestety gdy pisałam swoje odczucia pierwszy raz to Blogger stwierdził, że niestety nie ma zamiaru współpracować.

Bardzo lubię się zachwycać okładką i starannością wydania tej książki. Trzeba było na pewno włożyć w tak cudowne wydanie mnóstwo pracy, jednak to zdecydowanie się opłaciło, bo efekt jest nieziemski. Nie znam osoby, której by nie zachwyciła twarda oprawa z obrazem, który widzicie na zdjęciach, dużym tekstem i ładną czcionką. To zaszczyt, mieć coś aż tak pięknego na półce, uwierzcie mi. Ja aż tak bardzo byłam zachwycona, że naszkicowałam swoją wersję okładki, ale ze względów bezpieczeństwa waszych oczu, raczej nie będę się tutaj chwalić, bo rysownik ze mnie marny, a nie chcemy przecież, żeby czytanie mojego bloga miało dla was zgubne skutki, prawda? (no dobra, jakoś ogarnę, żebyście to mogli zobaczyć na swoją odpowiedzialność...)

 Książka napisana jest niesamowicie lekko i przyjemnie w odbiorze. Czyta się szybko, ale w jakiś sposób cały czas czujemy się syci. Emocje są tak pogrupowane, że czyta się przyjemnie, szkoda jednak, że jeżeli chodzi o życie Weroniki to nawiązywanie znajomości było bardzo szybkie, bo nie zdążyłam się wkręcić za bardzo w jej związki. A może to przez tą chorobę... *tak, znowu jestem chora, tak wiem, że odporność polazła gdzieś we wrześniu i nie wraca* Tak więc jest dobrze, jest fajnie, ale większe rozpisywanie wątków byłoby kluczem do szczęścia, a przynajmniej tak mi się wydaje. 

Gdy już wróciliśmy do teraźniejszości to na nowo pokochałam bohaterów. Pomimo tego, że było to ok. 90 stron to zdążyłam się uśmiać. Perypetie Julii są niesamowite, doszlifowane i niesamowicie zabawne. Poza tym Rafał jest idealny, pan Antonii dalej przemiły... Cudowność. Na takie rzeczy byłam nastawiona, a historia Weroniki lekko 'zburzyła mi szyki'. Jest po prostu inna, smutna i wymaga wiary. Dobra odmiana i mimo tego obie mi się podobały, bo miały w sobie 'to coś'.

Fabuła jest ciekawie wymyślona. Sam pomysł miał potencjał, ale wykonanie też jest bardzo dobre. Szkoda, że książka nie bazuje na faktach, ale mam szacunek do autorki za to, że na końcu się do tego przyznała i to wytłumaczyła. Nie, nie sprawdzałabym autentyczności, uwierzyłabym. Ale to byłoby oszukiwanie czytelnika, a tego bym nie chciała. Także podziwiam, podoba mi się
 
 Co się będę rozpisywać. Podobało mi się i z niecierpliwością czekam na trzecią część. :) Oczywiście o ile taka będzie, ale mam nadzieję, że teraz zobaczymy, co Julia zrobi dalej... 


 

10 komentarzy:

  1. Naprawdę okładka jest cudowna! *.* Nie miałam okazji przeczytać jeszcze pierwszego tomu, ale fabuła zachęca :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę, że kolejny raz wzięłaś udział w akcji, i że nadal jestś zadowolona z lektury. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja się bardzo cieszę z tego, że tak cudowne książki proponujesz w akcjach i że do tego mi przypominasz <3 <3 <3

      Usuń
  3. Faktycznie, kwestia wizualna jest super. Na pewno zwrocilabym na te książkę uwagę :) lubię kiedy książki pisane są lekko i przyjemnie także ta jest zdecydowanie dla mnie! Będę mieć ja na uwadze :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią przeczytam tą książkę i pierwszą część. Bardzo mnie ona zaciekawiła :)
    Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam (co chyba nie dziwi, skoro jak wiesz do tej pory z polskich autorów przeczytałam tylko jedną książkę Jadowskiej :P), nie czytałam, może kiedyś się uda. I w sumie ta okładka ma w sobie coś... nie wiem jak to wytłumaczyć, niby niepozorna, a jednak wygląda genialnie.
    Buziole ;*

    OdpowiedzUsuń

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)