Insta


niedziela, 11 września 2016

| 98 | "Malarka Gwiazd" Amelia Noguera

 Nr. recenzji: 98
Tytuł: Malarka Gwiazd
  Autor: Amelia Noguera
Tom: 1
Seria: Salamandra
Liczba stron: 445
Data polskiego wydania: 30 sierpnia 2016
Wydawnictwo: Rebis
  Gatunek: Kryminał, Zagadka, Miłość
Ocena: 9/10

Przepraszam, że ostatnio odzywałam się tak rzadko, jednak obecność szkoły mnie lekko przytłacza, szczególnie, iż nauczyciele chcą zacząć "z grubej rury", abyśmy przypomnieli sobie większość informacji z poprzedniej klasy, a do tego przyswoili nowe informacje. Aczkolwiek podejrzewam, że za jakiś tydzień lub dwa już moja systematyczność przejmie kontrolę, więc wtedy powrócę do regularnego pisania :)) (TĘSKNIĘ!)

Ostatnio przyszła do mnie taka o to piękna książka. Sam tytuł - "Malarka Gwiazd" bardzo mnie zainspirował i czułam , że po prostu muszę przeczytać tą powieść i to najlepiej w jak najszybszym tempie. Tak też zrobiłam i powiem już na wstępie, że książka jest świetna. 

Autorka wprowadza nas do życia trzech osób, połączonych ze sobą rodzinnymi więzami. Jest to historia Diega i Elizy w czasach wojny, ale także wnuczki Diega - Violety. Na początku dziwnie to wyglądało - podział historii na dwa, przenikające się nawzajem czasy jest czymś strasznie niespotykanym. Zdziwiło mnie jednak także to, że autorka nawet sobie z tym poradziła. Każda z naszych postaci ma problem i każda rozpaczliwie poszukuje najlepszego rozwiązania. Nikt jednak nie przypuszcza, jaki wpływ będą miały na siebie. Czy historia Malarki Gwiazd, połączona z romansem i pragnieniem oderwania się od złego partnera jest w stanie dać nam coś, czego nie zauważymy na pierwszy rzut oka?


Musicie mi wybaczyć za to, że recenzja jest tak spontaniczna, jednak pisze mi się nią w zaskakującym tempie. Książka rozpala w człowieku pasję, poprzez wspaniałe przesłania, cudowne cytaty i ogół genialnej historii. Przesadzam? *Może troszkę* Wcale nie! Było świetnie. Musiało być, skoro przeczytałam ją w zaskakującym tempie podczas pierwszych dni szkoły, w których organizm woła o sen i odpoczynek najbardziej żarliwie. Powieść jest świetnie napisana, aczkolwiek nie jest to nawet 1/8 jej cudowności. 

Pomysł i fabuła są oryginalne. Książka jest podszyta realiami wojny, z którą bohaterowie radzili sobie na wiele sposobów. Akcja - tak jak już pisałam - rozgrywa się w odstępie lat, lecz mimo tego . Od razu skojarzyłam sobie powieść - "Pamiętnik". Tutaj mamy coś bardzo podobnego i zdecydowanie "Malarka gwiazd" skusi wszystkich jego fanów. Sama byłam zaskoczona na początku, bo powieści rozgrywają się w podobnych realiach - realiach wojny. A stary człowiek, będący na łożu śmierci swą wiedzę przekazuje mimo wszystko młodszemu pokoleniu. Jednak nie martwcie się, tu podobieństwa się kończą. To jest piękne, jak bardzo autorka starała się nam ukazać, że nawet w najgorszych chwilach ludzie powinni być oddani miłości i przyjaźni. Ponieważ bez tych dwóch relacji żaden człowiek nic nie zrobi.

Gdzieś tam wyżej, coś wspomniałam na temat cytatów - skoro jest sroka okładkowa, to jak ma się nazywać miłośnik cytatów? "Malarka Gwiazd" jest taka, że najchętniej wydrukowałabym sobie ją całą jako tapetę na ściany. Cytat za cytatem, przeplatający się z jeszcze jednym. Jedynym ich minusem był fakt, że jak już było coś mądrego to powalało swoją obszernością. Ciężko je skrócić do wersji, którą wam mogłabym szybciutko przekazać w recenzji, aczkolwiek kto nie próbuje, ten nie wygrywa:
"Co za tupet; co za pycha; uważamy siebie za bogów, a jesteśmy co najwyżej robakami. Robakami, które zżerają siebie samych."
 Zdecydowanie nie jest to najlepszy cytat. O nie, jest tutaj jakieś 15 półstronowych, na których chce się płakać, śmiać i przeklinać ludzki umysł jednocześnie. To niesamowite napisać coś tak wartościowego, a jednocześnie na podstawie prostej fabuły. Ta książka nie powstała tylko by być miłą rozrywką na jedno popołudnie. Nie, autorka chciała, żebyśmy wynieśli chociaż troszkę z jej powieści. Nauka, jest rzeczą mało spotykaną w przyjemnych książkach. Ludzie zazwyczaj zaczynają przesadzać i książka staje się nudna. Tutaj, ani Amelia Noguera udowodniła, że jednak da się inaczej.

Nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na okładkę. Nie jest to taka zwykła okładka. Wygląda na twardą, aczkolwiek taka nie jest. Jest wprost idealnie zaprojektowana, delikatny róż na jej odwrocie, idealnie podkreśla pastelowe kolory okładki. Jedynym jej minusem jest to, że trochę mi się podczas czytania zagięła, aczkolwiek przy delikatniejszym jej używaniu nie powinno już być problemów.

Mam z tej paczki jeszcze 5 książek. Ciekawi mnie niezmiernie, czy te pozornie szare myszki okażą się także jednymi z najlepszych książek jakie czytałam. Książkę ocenię jako szczerze zasłużone 9/10. Jest piękna, cudowna i ma wspaniałe przesłanie. Jak dla mnie całkowity must have dla każdej kobiety, lubiącej romanse, jednak także te niepospolite. Dokładnie taka jest ta książka - NIEPOSPOLITA!

Za książkę dziękuję:









 

25 komentarzy:

  1. Zachęciła mnie twoja opinia i piękna okładka. Niech no ja znajdę trochę wolnego czasu to z ogromną chęcią sięgnę po nią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na prawdę warto :)) Mam nadzieję, że ci się spodoba <3

      Usuń
  2. Wydaję się to być ciekawa książka, recenzja zresztą też jest dobra :D
    http://recenzumkomiksiarza.blogspot.com/2016/09/ksiazkowy-piatek-doktor-styks.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachęcająca opinia :) Postaram się przeczytać! Zapraszam wszystkich do mnie:
    http://zakochaniwksiazkachrecenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Cały wpis zastanawiałam się jaką ma okładkę, twardą, miękką czy jaką. W końcu na ostatnich zdjęciach się dowiedziałam :D
    Książka absolutnie nie dla mnie, zaczynając od fabuły, kończąc na okładce. Cieszę się jednak, że Ci się podobała i mam nadzieję, że reszta książek z tej przesyłki przypadnie Ci do gustu równie jak ta :)

    Pozdrawiam !
    Kasi recenzje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden z ostatnich akapitów szczególnie poświęciłam na przemyślenia związane z okładką. :P Ale cieszę się, że zdjęcia się podobają.
      Też trzymam kciuki, aczkolwiek kolejna książka mnie trochę zawiodła :/
      Również pozdrawiam!

      Usuń
  5. Fajnie, że ci się spodobała i tak wysoko oceniasz, ale to nie moje klimaty, więc raczej nie przeczytam.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. o, jestem ciekawa. okładka piękna, a tym razem najbardziej podoba mi się zdjęcie w sepii. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że akurat to zdjęcie uznałaś za najlepsze, ponieważ prawdę mówiąc chciałam spróbować czegoś nowego z tą sepią. Cieszę się, że taki zabieg mi się udał :))

      Usuń
  7. Tak czytam opis tej książki, Twoją recenzję i chyba nieco kojarzy mi się z "Intymne życie Coco Chanel". Wbrew pozorom - książki, których akcja toczy się tak dawno temu - są bardzo interesujące.
    Tytuł rzeczywiście piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam "Intymnego życia Coco Chanel", jednak jeśli te książki są rzeczywiście do siebie podobne to zdecydowanie muszę przeczytać!
      Tytuł piękny, okładka... ale i sama treść jest przepiękna!
      Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  8. Uwielbiam książki ze świetnymi cytatami, więc na pewno sięgnę po tę pozycję :) A sama okładka i tym jeszcze bardziej zachęcają po jej sięgnięci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę :) Mam nadzieję, że książka ci się spodoba!

      Usuń
  9. Podziwiam osoby, którym chce się czytać i poszerzać horyzonty właśnie poprzez czytanie. Okładka książki rzeczywiście piękna, tym bardziej zachęca do zajrzenia do środka. Nie jestem przekonana, czy akurat książka z zarysem historycznym by mnie wciągnęła, ale na pewno byłaby świetnym pomysłem dla osoby, która interesuje się taką tematyką. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jeju, ktoś mnie podziwia. Bardzo mi miło!
      Ja też nieszczególnie się interesuję wojną, nigdy mnie nie ciągnęło do takich książek, jednak "Malarka Gwiazd" jest inna. Zachęcam do zapoznania się z nią, bo naprawdę warto :))

      Usuń
  10. Przyznam że nigdy nie słyszałam o tej książce. Ale okładka przyciąga wzrok ;) Jak tylko znajdę i czas i książkę to chętnie ją przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta książka mnie bardzo zaciekawiła! Chociaż nie oceniam książek po okładce, to muszę przyznać, że mnie zauroczyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka jest genialna, ale treść jeszcze lepsza :))

      Usuń
  12. Kocham ksiazki o takiej tematyce ale tej jakos jeszczenie przeczytalam ! :)
    Pozdrawiam xoxo
    http://klaudiaandmylife.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  13. O coś dla mnie, zaintrygowałaś mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)